00.

Odczuwał teraz wyraźną pustkę. Brakowało mu jej. Popełnił największy błąd życia. Pozwolił jej odejść.

Może jednak coś innego było błędem.

Może to jak pozwolił Radzie Jedi tak po prostu ją wydalić z Zakonu... Mógł wtedy rzucać czym popadnie lub zagrozić odejściem. Byle by zatrzymać jego małego Smarka.

Teraz już nic nie mógł zrobić. Mógł patrzeć jak codziennie po części obumiera.

Z jednej strony Padme cały czas starała się, żeby nawet nie próbował balansować na krawędzi... Z drugiej zaś, gdy tylko widział Radę Jedi miał ochotę wyciągnąć miecz świetny i powiedzieć im co o nich myśli.

Jednak coś go powstrzymywało. Wiedział, że już raz skusił się na romans z Ciemną Stroną Mocy. Nie mógł cofnąć czasu i zatrzymać wydarzeń na Tatooine.  Obiecał coś matce... Teraz tego żałuje. Ale obietnic się dotrzymuje.

Jednak teraz najważniejsza była obietnic, którą złożył przed samym sobą.  Odnajdzie jego Małego Smarka, nawet jeżeli znowu miał się pokusić o romans. Ona była tego warta.

Była warta nawet tego, że już nigdy nie zobaczy bliskich. Byle ona znowu mu zaufała.

~***~

Od autorki: Cześć wszystkim!

Może na początku powinnam się przedstawić. To jest dobry plan.

Mam na imię Paulina i jestem tutaj nowa. Wciągnęło mnie tutaj

stosunkowo nie dawno. Odkryłam w sobie pasje do pisania ostatnio,

jakość rok temu i nie mam zamiaru na razie jej zostawiać.

Ten blog jest stworzony po to, aby sprawdzić się w moich

umiejętnościach. Jestem totalnym umysłem ścisłym i perfekcjonistką,

więc prawie wszystko zostanie tutaj wyjaśnione naukowo. Chyba.

Nadal mam ten zaszczyt chodzenia do szkoły i nigdzie się jeszcze nie 

wybieram. Pierwsza klasa gimnazjum, dlatego rozdziały będą się pojawiały 

rzadko. Zanim wszyscy mnie zjadą w związku z kanonem to zapraszam tutaj *klik*.

Wszystko tam ładne wyjaśniłam. Jeżeli chodzi o blogi osób, które

tutaj zaprosiłam to nadal jestem w trakcie ich czytania, więc nie spodziewajcie się

komentarzy w ciągu najbliższych dni. W ciągu trzech - czterech tygodni 

postaram się je ogarnąć, jeżeli szkoła mi na to pozwoli.

Dobra to na tyle. Jestem chora, więc może w ciągu najbliższych
dni pojawi się rozdział pierwszy. 

Pozdrawiam :*

White Angel

P.S. Postawienie kropki w komentarzu nic nie kosztuje, a mnie uszczęśliwia.

NMBZW :*